Czyli

Mamy chilli w skrzynkach na oknie. Część papryczek dojrzała, więc zrobiliśmy salsę, a właściwie 4 różne. Oczywiście Johana salsy bardzo ostre, a moje wręcz przeciwnie.

Praga

Kilka bardzo miłych dni w Pradze. Kilka dni to oczywiście zbyt mało, żeby zobaczyć wszystko, co Praga ma do zaoferowania, ale nasz pobyt i tak bardzo przyjemny. Starówka potwornie zatłoczona, za to wybrałam się na Libeň, śladami Bohumila Hrabala.

Poza tym razem z Johanem wdrapaliśmy się na wieżę widokową na Petřínie, skąd mieliśmy piękny widok na całą Pragę.

Wybieramy się ponownie, może jesienią, zwłaszcza że to tylko 4,5 godziny pociągiem.

zwiedzanie w miłym towarzystwie

Bardzo miła wizyta przyjaciółki z Londynu. Mamy podobne zainteresowania i gust, wspólne zwiedzanie bardzo przyjemne. Po raz pierwszy odwiedziłam dwa cudowne miejsca:

  • Hamburgerbanhoff Przepiękna architektura, a zaraz na froncie prawo do bycia leniwym.
    Wystawa tureckiej artystki Gülsün Karamustafa, nieznanej mi wcześniej. Wspaniałe. Bardzo trudne tematy. Fantastyczna, przepiękna sztuka.
  • Berlin botanical garden.
    Chyba nigdy nie byłam w lepszym ogrodzie botanicznym. Spacerowałyśmy 5 godzin i udało nam się zobaczyć zaledwie część palmiarni i może 1/3 parku.

A teraz jestem przeziębiona. Ale nie z powodu wizyty oczywiście. Johan był w Brighton i przywiózł mi stamtąd herbatę i katar.

Skojarzenia…
grupa poetycka ‚zlali mi się do środka‘, koniec lat 80, wiersz antypapierosowy:
Kolumb przywiózł z Ameryki tytoń i syfilis.
Gdy używasz tytoniu, to się bardzo mylisz.